wtorek, 31 marca 2015

Believe!

Ostatnio miałam chwilę zwątpienia w siebie. Straciłam wiarę w swoje możliwości i generalnie we mnie. Zaczęłam czuć się zagubiona i tracić motywację. Całymi dniami siedziałam z książką w swoim pokoju. Dopiero spotkanie z moim starym przyjacielem postawiło mnie na nogi. Po długiej rozmowie uświadomił mi jak ważna jest wiara w siebie w życiu. Kiedy bardzo optymistycznie nastawiona wróciłam do domu zaczęły dziać się same pozytywne rzeczy. Chyba największym szczęściem była dla mnie informacja, że ekipa jednego z moich ulubionych seriali (tak uwielbiam seriale) będzie w Europie. Spotkanie z odtwórcą głównej roli jest moim marzeniem od 6 lat. Nigdy nie miałam okazji, a kiedy odrobinę zmieniłam nastawienie taka niespodzianka! Wiec tak niewiele myśląc kupiłam z bilety, dowiedziałam się wszystkiego co mogłam na temat spotkania i jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Oczywiście wiem, że nie będzie to łatwa wycieczka, ale wierzę, że wszystko pójdzie zgodnie z planem! 

W międzyczasie byłam w Łodzi kolejny koncert mojej Margaretki, kolejne miło spędzone chwile z przyjaciółmi. Czasem zastanawiam się czy jeżdżę tylko dla muzyki. Wydaje mi się, że teraz to miejsce spotkań z fantastycznymi ludźmi których poznałam dzięki koncertom.

Reasumując. Już nie pierwszy raz doświadczyłam na własnej skórze jak zmiana nastawienia zmienia nasze życie. Jeśli wierzy się w to całym sobą to wszechświat też pomoże! 




 Polecam!



 Wiosna! Bo za oknami szaro






wtorek, 24 marca 2015

Black&White

Wczorajszy mroźny dzień skłonił mnie do pokazania wam stylizacji wiosennej lecz czarno białej. Fakt, że moje wcześniejsze outfity nie obfitują w kolory, ale zawsze jakiś element się znalazł :) Miłość do czerni jest zbyt silna, aby z niej zrezygnować. Uważam, że jest to kolor, który można nosić do wszystkiego. Bardzo elegancki, ale pasuje na każdą okazję.
Nareszcie zrobiło się ciepło mam nadzieję, że już tak zostanie i będę mogła pokazać wam nieco bardziej kolorowe stylizacje!







jacket- Stradivarius
top- Stradivarius
pants- New Look
shoes- Tj Max

niedziela, 22 marca 2015

OldTown

Buty, buty, buty. Pomimo tego, że są one moim ogromnym uzależnieniem to zazwyczaj stanowią też główny element całej stylizacji. Niektórzy oceniają innych po wyglądzie czy ubraniu. Ja zawsze najpierw zwracam uwagę na buty. Może to dziwne, ale dla mnie stało się normą. Wszyscy moi znajomi wiedzą jaką mam obsesję na punkcie butów haha, ale o tym innym razem.

Dziś pomimo mroźnego dnia udało nam się zrobić kilka zdjęć.
Po raz pierwszy pojechałam drugą linią metra i pomimo obiekcji nie było aż tak źle. Nic się nie zapaliło, nic nie zalało, żyję!





jacket- pull&bear
blouse- local heroes
pants-  pull&bear
shoes- primark
bag- h&m

Spring is in the air

Znów jakoś przycichłam, ale to dlatego, że miałam zabiegany tydzień a to praca, lekarze, znajomi i nie miałam nawet chwili dla siebie. Ale nareszcie piątkowy wieczór, wszyscy na imprezach, a ja z książką pod kocem. Chwila dla mnie, przerwa od pędzącego świata.
Po wczorajszym zaćmieniu słońca, które było jedynie w swoim rodzaju, ponieważ nałożyło się z równonocą oraz nowiem księżyca, pogoda pozwoliła mi na długi spacer do parku i wieczorny relaks na basenie. Na szczęście już odzyskałam czas i dziś ide robić kolejne zdjęcia na bloga. Efekty soon! :)








poniedziałek, 9 marca 2015

spring is comming

Uwielbiam to uczucie, kiedy budzę się w piękny słoneczny poranek, na biurku stoją żółte tulipany, a ja wiem, że ten dzień będzie bardzo udany.

Co prawda pierwsze zdjęcia miałam wstawić dopiero kiedy zrobi się ciepło na dobre, ale nie mogłam się powstrzymać. Stylizacja idealna na wypad z psem do lasu. Ciemna, ale przełamana złotą kieszonką na koszulce i niebieskimi butami. Do tego bardzo wygodna, co ważne przy długich spacerach po opustoszałych ścieżkach.

Uwielbiam jeździć na "koniec świata" z dala od miasta, aby oderwać się od codzienności. Niepowtarzalna okazja do przemyśleń, do popatrzenia z innej perspektywy na swoje życie. Postawiłam sobie kilka nowych celów do zrealizowania, ale o tym innym razem.
Uogólniając: życie jest zbyt krótkie żeby zamartwiać się każdą drobnostką trzeba chwytać chwilę i realizować swoje marzenia. Nawet te, które wydają się nierealne.









shirt- dzky.
blouse- h&m
pants- pull&bear
shoes- nike

środa, 4 marca 2015

Find the light in clouds

Wczorajszy dzień pomimo śniegu, gradu i deszczu nie był wcale taki szary.
Na Mokotowskiej 52 odbyło się otwarcie butiku Maćka Sieradzkiego. Pomimo, że nie oglądałam "Project Runway" to śledzę jego kroki od zakończenia programu. Uwielbiam większość jego projektów i z niecierpliwością czekam na nową kolekcję.
Wracając do otwarcia. Kiedy pogoda w miarę się ustatkowała postanowiłam odwiedzić nowo otwarty lokal. Po wejściu przywitał nas sam Maciek oraz lampka szampana. Pomimo niewielkiego metrażu panuje tam bardzo przyjemna atmosfera. Oczywiście przegrałam z moją słabością i kupiłam koszulkę no i nie mogłam nie zrobić zdjęcia z Maćkiem, który jest niesamowicie miły i utalentowany.

Uważam, że nawet najbardziej ponury dzień można rozświetlić jeśli tylko chcemy. Nawet jeśli koło domu nie ma otwarcia sklepu żadnego znanego projektanta, a deszcz ani na chwilę nie przestaje padać wystarczy włączyć pozytywną muzykę, wziąć największy kubek z szafki, zrobić słodkie gorące kakao i popijając je wyglądać z uśmiechem za okno, że nie mokniemy właśnie na jakimś pustym parkingu. To zawsze działa :)







niedziela, 1 marca 2015

relax yourself

Ostatnio odrobinę  smutno, troszkę cicho się zrobiło. Tak jak w mojej głowie, ale nareszcie czuję, że wyszłam na prostą.
Poświęciłam cały dzień na maksymalny odpoczynek. Polecam!

Wyłączyłam internet, wzięłam nową książkę, którą od dawna chciałam przeczytać, a nigdy nie mogłam się zebrać, zawinęłam się w koc i spędziłam bardzo przyjemne chwile z filiżanką kawy. (Niestety nie mogłam jej dopić bo była tak dobra, iż muszka zbyt wcześnie obudzona postanowiła się w mojej kawie wykąpać.  Ale nawet to nie wyprowadziło mnie z równowagi.)

Nabrałam dystansu do życia, do wszystkiego co dzieje się wokół mnie. Są rzeczy, które nas dotykają, bolą bardziej lub mniej, ale biorąc wszystko do serca nie da się żyć. Niekiedy trzeba zrezygnować z czegoś co kochamy, na czym nam zależy. Nawet jeśli serce krwawi lepiej, aby krwawiło tylko chwilkę, a nie przez cały czas raniąc nas każdym ruchem. Postanowiłam realizować własne marzenia, spełniać się i robić coś co kocham. Nie oglądając się przy tym za siebie żałując przeszłości.

W maju poprawa matury, trzeba się zacząć uczyć do matury. Może zapiszę na prawko, ale to dopiero jak znajdę parę groszy, narazie mam prywatne lekcje jazdy u znajomego i idzie mi całkiem nieźle :D,  nawet dla blondynki jest nadzieja.



"Sklep rzeczy zapomnianych Vintage" by Susan Gloss, świetna lekka książka na leniwe dni i spokojne wieczory.






Bo nie ma relaksu bez kąpieli! Płatki róż nadają wodzie mleczny kolor i pięknie pachną..

 



Bez nich życie byłoby nudne. <best friends>



Moja największa miłość <3




every day fashion, simple is the best