niedziela, 1 marca 2015

relax yourself

Ostatnio odrobinę  smutno, troszkę cicho się zrobiło. Tak jak w mojej głowie, ale nareszcie czuję, że wyszłam na prostą.
Poświęciłam cały dzień na maksymalny odpoczynek. Polecam!

Wyłączyłam internet, wzięłam nową książkę, którą od dawna chciałam przeczytać, a nigdy nie mogłam się zebrać, zawinęłam się w koc i spędziłam bardzo przyjemne chwile z filiżanką kawy. (Niestety nie mogłam jej dopić bo była tak dobra, iż muszka zbyt wcześnie obudzona postanowiła się w mojej kawie wykąpać.  Ale nawet to nie wyprowadziło mnie z równowagi.)

Nabrałam dystansu do życia, do wszystkiego co dzieje się wokół mnie. Są rzeczy, które nas dotykają, bolą bardziej lub mniej, ale biorąc wszystko do serca nie da się żyć. Niekiedy trzeba zrezygnować z czegoś co kochamy, na czym nam zależy. Nawet jeśli serce krwawi lepiej, aby krwawiło tylko chwilkę, a nie przez cały czas raniąc nas każdym ruchem. Postanowiłam realizować własne marzenia, spełniać się i robić coś co kocham. Nie oglądając się przy tym za siebie żałując przeszłości.

W maju poprawa matury, trzeba się zacząć uczyć do matury. Może zapiszę na prawko, ale to dopiero jak znajdę parę groszy, narazie mam prywatne lekcje jazdy u znajomego i idzie mi całkiem nieźle :D,  nawet dla blondynki jest nadzieja.



"Sklep rzeczy zapomnianych Vintage" by Susan Gloss, świetna lekka książka na leniwe dni i spokojne wieczory.






Bo nie ma relaksu bez kąpieli! Płatki róż nadają wodzie mleczny kolor i pięknie pachną..

 



Bez nich życie byłoby nudne. <best friends>



Moja największa miłość <3




every day fashion, simple is the best



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz