Koncert, niesamowity event z aktorami moich seriali - The Vampire Diares i The Originals. Do tego Angielski klimat. Przepis na najlepszy wyjazd w życiu haha!
Pierwsze dwa dni spędziłam w Londynie. Spacery, zakupy i najważniejszy punkt programu- koncert!
Uwielbiam Nate'a Ruess'a od czasów jego poprzedniego zespołu Fun. Więcej osób usłyszało o tym wokaliście kiedy nagrał duet z Pink- Just Give Me A Reason. Zawsze chciałam usłyszeć ten wokal naprawdę, zobaczyć jak przeżywa muzykę całym sobą. Wiadomość, że będzie miał koncert w Londynie, kiedy ja tam będę bardzo mnie ucieszyła. Pozostało tylko zdobyć bilety. Linka z możliwością kupienia biletów miała dostać określona liczba fanów poprzez maila. Zarejestrowałam się i czekałam na linka. Pierwsza tura wysłana, sprawdzam pocztę co kilka minut przez cały dzień -nic. Szczerze mówiąc straciłam nadzieję, że jakiekolwiek bilety zostaną, abym mogła je kupić w 2 turze. Rano z przyzwyczajenia sprawdziłam skrzynkę pocztową i... były! Dostałam linka, zadzwoniłam do przyjaciółki i niewiele myśląc kupiłyśmy dwa bilety. Po godzinie wszystkie były wyprzedane, tym bardziej się cieszyłam.
Koncert odbył się w małym zabytkowym teatrze Wilton's Music Hall.
Czekałam podekscytowana, wydawało mi się nierealne ujrzeć tego niesamowitego człowieka. Ale stało się, wyszedł na scenę wraz z zespołem. Koncert trwał około półtorej godziny a Nate przez cały ten czas był pełen energii. Nie obyło się bez łez- nie miałam pojęcia, że zrobi on na mnie aż tak ogromne wrażenie.
Kolejnym punktem wycieczki było miasto Birmingham. I spotkanie z aktorami. Nie ukrywam, że najbardziej cieszyłam się na spotkanie z moim idolem Ian'em Somerhaldr'em (serialowy Damon). Mimo tego, naprawdę świetne doświadczenie. Możliwość porozmawiania z każdym z aktorów, zrobienia sobie zdjęcia czy wzięcia autografu. Cudowna atmosfera, możliwość poznania innych fanów, a przede wszystkim świetna zabawa. Spotkałam ludzi w każdym wieku od 5 do 50 lat. Każdej narodowości o różnych poglądach.
Pomijając to, że na zdjęciu jestem oczywiście czerwona i nie pamiętam zupełnie momentu robienia zdjęcia. Wcześniej Ian szedł hotelowym korytarzem powiedział mi "hi" to był pierwszy raz, kiedy zobaczyłam go z tak bliskiej odległości. Podobno zrobiłam się czerwono w rekordowo szybkim tempie -kilku sekund.
IAN SOMERHALDER (<3 <3 <3)
DANIEL GILLIESKAT GRAHAM
Ian i gnom (Stefan) /Steven Krueger
Sebastian Roché (najzabawniejszy człowiek w hotelu)

Świetny post ;D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Jacie jak Ci zazdroszcze tego koncertu i spotkania ! <3
OdpowiedzUsuńhttp://mylifenata.blogspot.com/
Zazdroszczę ci całego wyjazdu. Świetne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńOjej, cieszę się, że udało Ci się spotkać idoli :)
OdpowiedzUsuńObserwuję, pozdrawiam i zapraszam :)
pebmonster.blogspot.com
Wybacz, ale od razu przeszłam do tej części z spotkaniem z aktorami. Ale zazdro... :((
OdpowiedzUsuń+Również obserwuję :)
Zapraszam! zuzu-zuzannaxx.blogspot.com
jejciuu gratuluje <3 wiem jakie to wazne spotkac idoli ilbheuahakwue haui jaram sie z toba ahaha i mialas szczescie z tymi biletami !
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na relacje z koncertu magdauke.blogspot.com i do obs ( obs back ) <3
ojeju zazdroszcze napewno nigdy tego nie zapomnisz
OdpowiedzUsuńzapraszam http://weronika-g.blogspot.com/
No Marta nieźle się bawisz, nieźle a relacja na snapie 1 klasa :P
OdpowiedzUsuń