środa, 31 grudnia 2014

Can you forgive?

Już sylwester, koniec roku początek nowego. Jakieś postanowienia? Ja leżę i myślę o 2014 jaki był, jaki miał być, jaki mógłby być. Nie wiedziałam, że w przeciągu roku życie może zmienić się całkowicie... Obrócić o 180 stopni, a na sam koniec kiedy myślisz ze już wszystko co mogło to się wydarzyło, zaskakuje cię znow.
Nie wiem dlaczego, ale wybaczyłam wszystkim, z którymi miałam niewyjaśnione sytuacje... Tak poprostu w sercu wybaczyłam. Dobre uczucie, jest lżej kiedy nie chowasz urazy.. Przecież każdy popełnia błędy i napewno za nie zapłaci.
Postanowień noworocznych nie mam. I tak nigdy nikt w nich nie wytrwał. Moze jedno małe, malutkie "być sobą i nie przejmować się tym co myśli otoczenie". To bardzo ważne, aby żyć według swoich reguł. Nawet jeśli cały świat jest przeciwko tobie, nie warto się poddawać, iść za wszystkimi, żyć tak żeby znajomi byli zadowoleni. Jeśli nie zrozumieją i się odwrócą to tak naprawdę nigdy nie byli warci twojej uwagi. Ale jeśli powiedzą co myślą wysłuchają ciebie i uargumetują, doceń to... Niewiele jest osób, które to potrafią.

Say something

Szczęśliwego Nowego Roku!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz