poniedziałek, 8 grudnia 2014

Advices form broken heart

Zastanawialiście się kiedyś nad znaczeniem słowa przyjaźń?
 W dzisiejszych czasach ledwo poznane osoby uważają się za naszych przyjaciół. Nie wiem jak po miesiącu znajomości z drugą osobą można ją poznać czy zaufać. Po takim czasie nie wiemy nawet kim ta osoba jest tam w środku. Znamy jej pozorną zewnętrzną stronę. Tę którą chce pokazać, którą widzą wszyscy inni. Dopiero przed prawdziwymi przyjaciółmi, (których nie jest łatwo znaleźć) otwieramy się i pokazujemy swoją wewnętrzną wrażliwość.
Kiedy rozmawiamy z kimś codziennie przez np. miesiąc zaczynamy go poznawać, widzimy jaką jest osobą, ale czy widzimy jaka jest w środku? Czym się wzrusza? Co ją porusza? Czego tak naprawdę się obawia?
Fakt, że każdy ma swoje małe sekrety, które są tylko jego, ale co jeśli tych sekretów robi się zbyt wiele? Nie jest to na pewno dobre dla naszego zdrowia psychicznego...

Jest jeszcze jedna grupa osób tzw. pozerzy i ludzie, którzy zadają się z tobą, bo mają z tego korzyść. Bardzo trudno to zauważyć, ale kiedy jesteś czujny, wyłapiesz to bez problemu. Wiele osób, jest w stanie poświęcić własną godność żeby osiągnąć cel lub zaistnieć (zdobyć "fejm"). Możesz im imponować swoim stylem lub mieszkać w dużym mieście dzięki czemu mają gwarantowany, darmowy nocleg podczas wycieczek. Zazwyczaj są świetnymi manipulatorami, a kiedy już złapią cię w swoją pajęczynę nie łatwo będzie się z niej uwolnić czy cokolwiek przez nią zobaczyć. Osoby które coś osiągnęły swoją ciężką pracą, chyba najbardziej muszą uważać na fałszywe przyjaźnie. Często wokół nich jest pełno "wielkich fanów", którzy nie chcą niczego innego niż pochwalić się zdjęciem czy tym, że porozmawiali trochę dłużej ze swoim idolem. Wszyscy pozostali i prawdziwi fani dużo na tym tracą. Nawet jakby dawali z siebie wszystko to nigdy nie będą lepsi niż ci co się fałszywie podlizują, bo tacy robią o wiele więcej, a wszystko na pokaz, wiec bardzo ładnie opakowane (niestety puste w środku bo ma wyglądać).

Tak samo jest z miłością. Jak możemy kochać kogoś kto nie jest naszym przyjacielem? Związać się po kilku randkach (nawet jeśli były idealne), nie oznacza to, że znamy tą osobę i wiemy kim jest. Przerażają mnie trochę osoby, które po imprezie są w sobie zakochane, a potem nie mogą ze sobą wytrzymać. Rozwodzą się albo co gorsza są ze sobą na siłę i cierpią ich dzieci...


Ostatnio bardzo dużo osób z mojego otoczenia okazało się być fałszywymi, dwulicowymi... To jednak tylko wyostrzyło moją czujność oraz potwierdziło poglądy na niektóre sprawy. Ale nie myślmy tak negatywnie przecież wokół nas żyją uczciwi i świetni ludzie! Także GOOD LUCK! I nie ufajcie byle komu!



fot. Praha/Czech Republic


2 komentarze:

  1. no nieźle musiał ktoś Ci zajść za skórę :P Jest w tym dużo prawdy co piszesz, ale jeśli kocha się kogoś na prawdę to nie ma większego znaczenia czy znasz tą osobę miesiąc czy 10 lat i tak każdy dzień będziesz chciał z nią spędzić, to dla niej będziesz wstawał z łóżka nawet jeśli nie wiadomo jak nie będzie Ci się chciało, to dla niej będziesz się starał, to jej będziesz chciał sprawić przyjemność i to dla niej będziesz w stanie poświęcić własne życie. Co nie zmienia faktu, że przyjaźń jest nieodłącznym elementem związku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale bądźmy realistami, nie da się pokochać po miesiącu (to moje zdanie), może jeśli mówimy o krótszym terminie to skierujmy bardziej się ku słowu "Zauroczenie"...
    Co do przyjaźni, wszystko co koleżanka wyżej napisała wg mnie jest prawdą :) Nic dodać nic ująć.

    OdpowiedzUsuń